niedziela, 13 stycznia 2008

świadoma konsumpcja w Norwegii

Trochę spragniona wiedzy i nowych informacji przysiadłam dziś wieczorem na dłuższą chwilę do komputera.

99% sprzedaży żywności w Norwegii to 4 sieci handlowe, 2 z nich to sieć sklepów dyskontowych (50% rynku). Jak to sieci dyskontowe, nie mają w zwyczaju posiadania szerokiej gamy różnych produktów: ekologicznych, czy sh. Sprzedaż w Norwegii jest silnie scentralizowana, poszczególni hurtownicy podpisują roczne kontrakty na produkty, które będą sprzedawać.

Drugi znaczący fakt dla norweskiej kondycji alternatywnych wyborów konsumenckich to silna pozycja lokalnego rolnictwa (dzięki wysokim podatkom na żywność importowaną, mającym chronić miejscowych producentów), producenci czują się pewnie i nie mają ochoty wprowadzać nowych rozwiązań i większego wyboru produktów.

Trzecia sprawa to wysokie zaufanie obywateli do instytucji publicznych. Konsumenci nie czują potrzeby brania spraw, we własne ręce.

Jednak:
między w 2003 roku sprzedaż produktów sh wzrosła: kawy o 28%, herbaty o 145%, soku pomarańczowego o 30% i bananów o 96%; a produktów organicznych o 26%.

W rozpatrywaniu popularności świadomych wyborów konsumenckich trzeba zwracać uwagę na ich dostępność! Konsument musi mieć możliwość wyboru - “without choice, you have no power”.

Źródło: www.sifo.no - National Institute for Consumer Research

Brak komentarzy: