Język inkluzywny, to taki który mówi o ludziach nie różnicując ze względu na płeć. Przykładem jest współczesna angielszczyzna, w której to słowo "man" (w znaczeniu człowiek) zastępuje się nienacechowanym płciowo "human being".
Przekłady Pisma Świętego w języka inkluzywnym są używane od wielu lat jednak nie miały nigdy oficjalnej aprobaty Watykanu. Teraz kanadyjski Lekcjonarz został oficjalnie zatwierdzony przez Stolicę Apostolską. Zamiast "bracia", czy "synowie Boży" czytamy "siostry i bracia", "dzieci Boże".
Może już niedługo prezeska, kierowniczka, studentka nie będą tak dziwić?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz